Aktualności,  Majówka z Kardynałem,  ON-LINE,  Oratorium Domowe

Majówka z Kardynałem 18



18 maja
Vas Insigne Devotionis
– Naczynie Osobliwe Nabożeństwa 

               


Być pobożnym to znaczy być oddanym. Wiemy, co mamy na myśli, gdy nazywamy jakąś kobietę oddaną żoną lub córką. Chodzi tu o istotę, której myśli koncentrują się na kimś głęboko i czule kochanym. Wszędzie wodzi ona wzrokiem za umiłowanym, ciągle wypatruje okoliczności, żeby wyświadczyć mu przysługę; a jeśli jej przysługi są bardzo drobne, oznacza to tylko, że są one bardzo osobiste i nieustanne. Jeśli zaś ten, którego kocha, jest słaby albo cierpi, albo ma niebawem umrzeć, tym żarliwiej żyje ona jego życiem i niczego nie zna oprócz niego.              

Gorąca pobożność wobec naszego Pana, zapominanie o sobie samym w miłości do Niego przejawia się na przykład w słowach św. Pawła, że nie ma niczego „oprócz Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”. A w innym miejscu: „Teraz zaś to już nie ja żyję, to żyje we mnie Chrystus. Choć nadal żyję w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie”.              

Wielkie było oddanie Pawła dla naszego Pana, ale jeszcze o wiele większe było oddanie Maryi. Była przecież Jego Matką, widziała własnymi oczyma Jego samego i Jego cierpienia, przez trzydzieści lat tak blisko współżyła z Nim, a jednocześnie dzięki swej szczególnej świętości była tak niewypowiedzianie bliska Mu duchowo. Kiedy więc naigrawano się z Niego, bito Go, chłostano i przybijano do krzyża, odczuwała to wszystko tak mocno, jak gdyby każda zniewaga, każda spadająca na Niego tortura Jej samej była zadana.              

To nazywane jest Jej współczuciem, czyli cierpieniem przeżywanym wspólnie z Synem, a źródłem owego współczucia było to, iż była Ona Vas insigne devotionis.




tekst pochodzi z: John Henry Newman, Rozmyślania i modlitwy, tłum. Z. Kubiak, Warszawa 1973