Aktualności,  Familiaris Tractatio Verbi Divini,  ON-LINE

Familiaris Tractatio Verbi Divini* 167

29 XI – I Niedziela Adwentu
Mk 13, 33-37

Natalia, sympatyczna sympatyczka

 

Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa,  a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, * mogli posiąść Królestwo niebieskie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

 



Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!»
 
Oto słowo Pańskie.


za: brewiarz.pl

 






 

 

Na kartach Pisma Świętego wielokrotnie skierowane są do nas słowa: „czuwajcie, uważajcie”. Wezwania te mogę wskazywać i zachęcać do pewnego rodzaju gotowości i ostrożności. Można było pomyśleć, że życzeniem Boga jest abyśmy nie byli zaskoczeni. Nie śpij, oczekuj – bądź gotów, na to, co ma nastąpić. Fragment Ewangelii wprowadza nas w rozpoczynający się okres adwentu. Jednak to czuwanie, dotyczy całego naszego życia, nie tylko kalendarza liturgicznego. Bycie w gotowości wymaga wysiłku i trudu, szczególnie wówczas, kiedy oprócz oczekiwania, powierzone są nam obowiązki, „starania o wszystko”. Bądź gotów – zachęca do przemiany serca, do zmiany myślenia, do działania w Miłości. Gotowość, przez którą niejednokrotnie mogą pojawić się łzy, albo popłynąć pot z czoła. Gotowość, która może wymagać radykalnego porzucenia, zrezygnowania z własnego komfortu. Jeśli będę w relacji z Bogiem, będę czekać na Kogoś bliskiego, Przyjaciela, Ojca. Dlatego warto czuwać i oczekiwać. Takie spotkanie będzie upragnione, nie będzie niepokoju i lęku. W ramach oczekiwania, warto zdążać w Jego stronę. Robić swoje własne kroki, wychodzić Mu na spotkanie, kiedy jest z nami w Eucharystii. Jak wielka byłaby radość Pana domu, kiedy wracając z podróży zastałby swoje sługi w progu, witające Go z okrzykiem: „Panie, dobrze, że już jesteś”.

Autorka:
Natalia, sympatyczna sympatyczka


* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.