Aktualności,  Familiaris Tractatio Verbi Divini

Familiaris Tractatio Verbi Divini* 284

4 XII – II NIEDZIELA ADWENTU
Mt 3,1-12

 

 

Wszechmogący i miłosierny Boże,  spraw, aby troski doczesne nie przeszkadzały nam w dążeniu na spotkanie z Twoim Synem, * lecz niech nadprzyrodzona mądrość kształtuje nasze czyny i doprowadzi nas do zjednoczenia z Chrystusem. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

 


Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!»
Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordanie, wyznając swoje grzechy.
A gdy widział, że przychodzi do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im:
«Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień.
Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
 
Oto słowo Pańskie.


za: brewiarz.pl

 



Przedstawiony fragment Ewangelii rozpoczyna nowy rozdział w życiu Jezusa, wprowadzając postać Jana Chrzciciela, który zapowiada realizację Bożych obietnic. Nawołuje do nawrócenia czyli całkowitej, wręcz radykalnej, zmiany sposobu myślenia, postępowania i przemiany serca  mówiąc: ,,Przygotujcie drogę Panu! Wyprostujcie swoje ścieżki!”

Jest prorokiem Adwentu, to Człowiek sprawiedliwy, który wskazuje nam drogi sprawiedliwe takie, które prowadzą do spotkania  z Bogiem – spotkania, które  nadają sens naszemu życiu. Niestety wiele osób na świecie podąża  niewłaściwymi drogami prowadzonymi często  przez osoby wewnętrznie puste,  autodestrukcyjne i żyjące nieuczciwie.

Jeżeli chcemy spotkać Boga  potrzebujemy zdjąć maski, obniżyć naszą Dumę i Pychę ukrywane w naszych sercach, ukazać naszą skruchę i stać się pokornymi.

Św. Jan nie szukał bogactw, korzyści czy interesów osobistych, nie miał takiej potrzeby gdyż zrozumiał, że liczy się tylko Bóg. Dlatego my, jeżeli chcemy być osobami, które przygotują drogę Panu, musimy ukazywać naszym życiem to, co jest naszym skarbem. Nie możemy być przyjacielem Boga nie napominając swoich bliskich, gdy  żyją w grzechu i łamią prawo. Może nasz płomień trochę przygasł, światło naszej lampy stało się przyciemnione… to właśnie okres  Adwentu może stać się szczególnym czasem łaski, aby dolać oleju do lampy i odnaleźć entuzjazm  naszej Wiary.

Widzialną formą przyjmowania nowej postawy był chrzest. Miał on charakter pokutny i przygotowywał na czas sądu Bożego. Chrzest Janowy stanowił też ukazanie zbliżającego się sądu Boga nad narodem wybranym, a w szczególności nad jego ówczesnymi elitami religijnymi, które nazwał ,,plemieniem żmijowym”, ukazując w ten sposób, że są pod wpływem ducha kłamstwa  i  wydają owoc zatruty.

Chrzest Duchem Świętym jest znakiem oczyszczenia, przywrócenia gotowości bycia w Królestwie Boga, kiedy ono nadejdzie.

Strój Jana Chrzciciela, mocny pas na biodrach, symbolizuje przepasanie się wolą Boga podczas każdego działania, a to przygotowuje duszę, by weszła na właściwą drogę.

Będąc żywym świadectwem Jezusa stańmy się częścią głosu wołającego na pustyni. Pustynia serc ludzkich istniała zawsze, dzisiaj jednak wydaje się być bardziej rozległa niż kiedyś. Głos Jana wprawdzie ucichł na zawsze, ale głosy pustyni świata nie ucichły. Wciąż Boży wiatr roznosi echo Dobrej Nowiny, niosąc ze sobą zapach życia i wolności, jak kiedyś tak i dziś z nową mocą, obejmując wielkie obszary, na wszystkich kontynentach naszej planety.

Jako uczniowie Jezusa zapragnijmy więc stać się głosem wołającym na pustyni – tam gdzie jesteśmy, gdzie żyjemy i przygotujmy drogę dla Jezusa do serc, które czekają na Ewangelię. Bądźmy żywym świadectwem Jezusa zawsze i wszędzie!


PYTANIA  DO REFLEKSJI:
– Czy myślę o przyszłym Królestwie, do którego zmierzam?
– Czy mam swojego patrona, ulubionego świętego, który towarzyszy mi podczas drogi ku zmianie mojego myślenia, zachowania, w drodze ku lepszemu?
– Jak często wracam myślami do swoich punktów zwrotnych w drodze ku Bogu? (przypomnij sobie te momenty).
Św. Jan wyszedł na pustynię, aby chrzcić. Spróbuj znaleźć chwilę dla Pana Boga i dla siebie i podziękuj za dar nawrócenia podczas chrztu, jakim Cię  obdarzył.

 

 

Autorka: Ula
oligofrenopedagog, trener rozwoju osobistego, coach, terapeuta

 
 
 

 

* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.