Familiaris Tractatio Verbi Divini* 286
18 XII – IV NIEDZIELA ADWENTU
Mt 1,18-24
Wszechmogący Boże, przez zwiastowanie anielskie poznaliśmy wcielenie Chrystusa, Twojego Syna, † prosimy Cię, wlej w nasze serca swoją łaskę, * abyśmy przez Jego mękę i krzyż zostali doprowadzeni do chwały zmartwychwstania. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
za: brewiarz.pl
Nigdy w życiu nie śnił mi się anioł…
Mało tego nigdy we śnie nie otrzymałam polecenia, abym robiła tak lub inaczej. Ale Józef inaczej podszedł do objawienia, które otrzymał we śnie. Musiał czuć się dziwnie w sytuacji, gdy okazało się, że jego Żona jest w ciąży i to nie z nim.
Żeby głębiej zrozumieć dzisiejszą Ewangelię, musimy sobie zdać sprawę z realiów panujących w owym czasie. Kiedy Maryja stała się brzemienną, Ona i święty Józef byli sobie zaślubieni; to znaczy, podjęli zobowiązania małżeńskie, ale jeszcze nie odbyło się wesele, przy okazji którego mąż przyjmował żonę do swojego domu i zaczynali mieszkać razem. Jednakże już ta pierwsza ceremonia wiązała się ze wszystkimi skutkami prawnymi jakiegokolwiek małżeństwa. Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami dzieje się właśnie poczęcie Pana Jezusa, które odbyło się bez udziału mężczyzny, było więc dziewicze i cudowne; dokonało się przez działanie Ducha Świętego.
Zgodnie z prawem żydowskim Józef miał prawo wydać Maryję na ukamieniowanie za cudzołóstwo, ale zbyt mocno Ją kochał. Powziął wtedy myśl, że oddali Ją potajemnie zanim sąsiedzi zorientują się w sytuacji. I wtedy miał ten dziwny sen. Usłyszał słowa Anioła… ”nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
Jak silną trzeba mieć wiarę i jak mocno trzeba kochać, aby pokonać wszystkie wątpliwości i strach przed opinią innych. Józef uwierzył w te słowa i przestał się bać. Przypadek Józefa uświadamia, że Boży plan jest dla człowieka totalnym zaskoczeniem. Dlatego żeby odkryć Boga, musimy Go po prostu usłyszeć tak jak Józef. Dobrze byłoby mieć wiarę Józefa w momentach, kiedy mamy jakieś rozterki lub nie umiemy sobie czegoś racjonalnie wytłumaczyć, potrzebna jest wtedy wiara i zaufanie. Wówczas Bóg w naszym życiu mógłby dokonać dużo więcej, niż dotąd. Zauważmy, że czasem taka wiara jaką miał Józef, dziś postrzegana jest jako naiwna, a nie bezgraniczna, oddana i szczera.
Autor: Elżbieta Płaneta
przyjaciel i sympatyk filipinów,
obecnie na emeryturze.
Miłośniczka i pasjonatka pięknych ogrodów.
Lubi ludzi mądrych, z poczuciem humoru. Szczęśliwa żona, mama
i babcia dwóch cudownych wnuków.
* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.