
Familiaris Tractatio Verbi Divini* 293
12 II – VI NIEDZIELA ZWYKŁA
Mt 5,17-37

Boże, Ty chcesz przebywać w sercach prawych i szczerych, † daj, abyśmy z pomocą Twojej łaski * stali się godnym mieszkaniem dla Ciebie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
za: brewiarz.pl
„Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.”
Zachwyca mnie niezmienność naszej wiary i niezłomność Kościoła, który zachowuje naukę Jezusa, choć lata mijają, zmienia się świat wokół nas, choć nastają różne mody, różne trendy, choć wokół mnóstwo takich, co to by Kościół reformowali, wytykali Mu wady i grzechy, naginali Boże Prawo do wymogów nowoczesnego społeczeństwa.
Tak łatwo mi odnosić to dzisiejsze, i nie tylko to, Słowo Boże do zachowań i postaw innych. Szybko się je ocenia, krytykuje, narzeka na czasy i na obyczaje…
A przecież dla mojego zbawienia najważniejsza jest moja osobista relacja z Bogiem, moja odpowiedź na Boże Słowo, reakcja na nie w moim życiu…
Nawracam się więc szybko i analizuję swoją postawę wobec Słowa, wobec Bożego Prawa, wobec Jego przykazań.
„Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.”
Tak mi łatwo o relatywizm, usprawiedliwianie się, łamanie Bożego porządku wobec „wyższego dobra”, rozmazywanie granic dobra i zła, uleganie argumentom mądrych tego świata – pseudoautorytetów.
„Niech wasza mowa będzie tak, tak, nie, nie…”
Ale przecież nie tylko o mowę tu chodzi, ale o spójność pomiędzy tym, co głoszę, a tym, co robię, jaka jestem. „Słowa uczą, przykłady przyciągają”… Nie na darmo w cytowanym powyżej fragmencie dwukrotnie pada czasownik „uczyć”! Czy jako kobieta, matka, babcia, koleżanka, wreszcie nauczycielka jestem wiarygodna w zakresie wyznawanych wartości, postaw? Czy jestem świadkiem Bożego Słowa? Czy jestem świadkiem Jego Miłości? Czy moimi myślami, słowami, czynami rządzi Boża Miłość?
„Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. (…) Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze (…)”
Dopóki jesteś z nim w drodze…, bo czasem może być już za późno…
Zatem w życiu nie chodzi o rację, ale bardziej o relację. Relację opartą na Prawdzie, pełną Bożej Miłości.
Czy jestem w stanie stracić coś, choćby rację, by zachować Miłość?
O tę moją miłość, zakorzenioną w Bożym Słowie, czerpiącą z największej Miłości Świata, proszę Cię, Panie…
Autorka: Agnieszka Bigos
od prawie 2 lat wdowa, mama dwóch córek, babcia czwórki wnucząt,
nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i matematyki w SP17,
na drodze formacji Ruchu Światło-Życie (Domowy Kościół),
ostatnio podróżująca z pasją,
współtwórczyni mościckiego Misterium Męki Pańskiej (zapraszam w Wielki Wtorek!)
z filipinami związana przez Pierwsze Komunie Święte córek i pielgrzymkę do Ziemi Świętej
* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.