Aktualności,  Familiaris Tractatio Verbi Divini

Familiaris Tractatio Verbi Divini* 328

15 X – XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA
Mt 22,1-14

 

Robert Brzoza

 

Prosimy Cię, Boże, niech Twoja łaska zawsze nas uprzedza i stale nam towarzyszy, * pobudzając naszą gorliwość do pełnienia dobrych uczynków. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

 


Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.

Koniec krótszej perykopy
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».
 
Oto słowo Pańskie.


za: brewiarz.pl

 



 

Po raz kolejny dane mi jest komentować ewangelię, która opowiada o królestwie niebieskim. Przypadek? Nie sądzę. Tym razem Bóg mówi nam, że jako Król wyprawia wystawną ucztę swemu Synowi i poprzez swoje sługi (bliźniego, kapłana, kolegę, żonę, dziecko) zaprasza nas na nią, zaprasza nas wszystkich – dobrych i złych. Czy odpowiemy na to zaproszenie i z radością pójdziemy na to spotkanie? Czy może nie bardzo jesteśmy zainteresowany lub odkładamy to na później, lekceważąc tym samym swego Króla i tych którzy przynoszą zaproszenie od Niego? Przecież ciągle mamy coś innego do zrobienia, ciągle mamy swoje „ważniejsze” sprawy, problemy, troski… ciągle nie mamy czasu. Niezależnie od tego uczta się odbędzie. Ja chcę pójść, chcę tam być, razem z Nim i z innymi biesiadnikami, z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. A jak jest u Ciebie? Czy też chcesz? Czy chcesz być na najlepszej uczcie weselnej wszechczasów zorganizowanej przez samego Boga? Jeśli tak to wykorzystaj dany Ci czas i wolną wolę do tego, aby dobrze się przygotować, zauważając to co tak naprawdę jest wartościowe i ważne. Jak to zrobić? Codziennie strój się w swoją szatę weselną: w miłość, dobro, nadzieję, życzliwość, pokorę… Noś ten strój, aby w każdym czasie być zarówno godnym jak i gotowym na spotkanie z Panem, bo On cię zaprasza, niezależnie od tego czy aktualnie jesteś dobry czy zły.

Autor: Robert Brzoza
mąż, ojciec dwójki dzieci,
zawodowo technolog produkcji

* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.