
Gesty liturgiczne cz.1 – skłon
ZWYKŁE RZECZY – NIEZWYKŁA PRZESTRZEŃ – VII

Dlaczego robimy skłony? Dlaczego klękamy? Kiedy klęknąć a kiedy zrobić skłon? Dlaczego księża inaczej przekazują znak pokoju? Te pytania można mnożyć a wszystkie odnoszą się do jednego, sporego działu zajmującego się „Gestami liturgicznymi”. Co miesiąc będziemy się przyglądać kolejnemu gestowi, próbować zrozumieć jego symbol i wymowę. Zaczynamy!
Skłon. W liturgii rzymskiej (czyli naszej) mówimy o dwóch rodzajach skłonów: pochylenie głowy i pochylenie ciała, czyli głęboki ukłon. Kiedy i który czynić? Dlaczego księża z służbą liturgiczną czynią skłon podczas np. wyznania wiary? Zobaczmy!
Co do rozróżnienia czysto prawnego posłuży nam Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. W 275 punkcie możemy przeczytać, że ukłon wyraża uszanowanie i cześć oddawaną osobom lub ich wyobrażeniom. Rozróżnia się dwa rodzaje ukłonów: pochylenie głowy i pochylenie ciała.
a) Pochylenie głowy czyni się, wymawiając razem imiona Trzech Osób Boskich, imię Jezusa, Najświętszej Maryi Panny i Świętego, na cześć którego sprawuje się Mszę.
b) Pochylenie ciała, czyli głęboki ukłon, czyni się: przed ołtarzem; podczas wypowiadania modlitw: Wszechmogący Boże, oczyść i Przyjmij nas, Panie; w czasie wyznania wiary na słowa: I za sprawą Ducha Świętego; w Kanonie Rzymskim na słowa: Pokornie Cię błagamy. W ten sposób pochylony stoi diakon, gdy prosi o błogosławieństwo przed głoszeniem Ewangelii. Ponadto kapłan pochyla się nieco, kiedy w czasie konsekracji wymawia słowa Pańskie. Pogrubiony tekst odnosi się do każdego wiernego. Gdy wypowiadamy imiona Trzech Osób Boskich, imię Jezusa, Matki Bożej to zawsze czynimy skłon głowy a na słowa o wcieleniu Chrystusa w Credo (patrz b) czynimy głęboki ukłon. Dla naszej duchowości i szacunku do Boga warto uczynić z tego praktykę codzienną, nawet w prozaicznych sytuacjach dnia, gdy odmawiamy np. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu to warto uczynić skłon głowy. Tylko dlaczego?
Na myśl powinien nam przyjść piękny fragment w listu św. Pawła do Filipian: „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.” (Flp 2, 9-10). Czyż to nie jest niesamowite? Imię Jezusa ma niezwykłą moc. Apostołowie w imię Jezusa chrzczą, wypędzają złe duchy, uzdrawiają, wszystko czynią w imię Jezusa i tak Kościół robi to samo po dziś dzień. Nawet złe duchy boją się tego imienia, więc warto odnosić się do Niego z największym szacunkiem. Skłon głowy oznacza szacunek. Zauważmy, że sportowcy przed rywalizacją w walkach, zawsze czynią najpierw w stosunku do siebie skłon. Szacunek dla drugiego człowieka. A szacunek dla Boga? Dla tego co Boże, co nas przekracza i czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć? Warto postawić tu sobie kilka pytań.
Zatem zachęcam do skłonów. W codzienności i w przestrzeni liturgii, bo Bogu należy się to co najlepsze, Jemu cześć i chwała przez wszystkie wieki. Gdy pochylisz głowę poczuj się jak pastuszkowie, którzy pochylali się nad żłóbkiem, z szacunku i z ciekawości. Popatrz na krzyż i pomyśl, że nasz Pan w najważniejszej chwili też pochylił głowę i zbawił nasz wszystkich.
kl. Patryk Żelichowski COr