Newman – święty dla nas, inspiracja 28
W 1. rocznicę kanonizacji Jana Henryka kard. Newmana COr polecamy tekst p. Marcina Kurczoka umieszczony na jego blogu: John Henry Newman. Osoba – życie – twórczość
tekst ukazał się drukiem w: Świętogórska Róża Duchowna, 4/2020 (249), s. 24-25.
Jan Henryk Newman – święty na nasze czasy
Marcin Kuczok
W dniu 13 października tego roku upływa rok od ogłoszenia kardynała Jana Henryka Newmana świętym przez Papieża Franciszka na pl. Świętego Piotra w Rzymie. Wielu chrześcijan z pewnością zadaje sobie pytanie o to, co może nam dać przykład tego 19-wiecznego kapłana i intelektualisty. Do interesowania się tą postacią zniechęcać nas może fakt, że Newman żył w zupełnie innych czasach, a jego codzienna egzystencja całkowicie odbiegała od uwarunkowań i sposobu życia ludzi z 21 wieku. Tu jednak trzeba zachować nieco ostrożności, by pochopnie nie przejść obok Newman zbyt obojętnie, bo świętość to coś, co nigdy nie wychodzi z mody, niezależnie od epoki, w której przyszło nam żyć. Spróbujemy zatem przyjrzeć się pięciu powodom, dla których Newman może być uważany za świętego dobrego także i na nasze czasy.
- Po pierwsze, św. Jan Henryk Newman kładł duży nacisk na religijną formację ludzi świeckich. Przez cały okres swojej działalności duszpasterskiej i naukowej Newman bardzo troszczył się o kwestie edukacji, bo uważał, że nie tylko duchowni, ale właśnie wierni świeccy winni dobrze rozumieć to, czego Kościół nauczał na temat wiary chrześcijańskiej. Dlatego też Newman podejmował różne inicjatywy edukacyjne skierowane do wiernych, takie jak redagowanie czasopisma religijnego dla świeckich w Anglii czy założenie Katolickiego Uniwersytetu Irlandii w Dublinie. Dziedzictwo jego działalności w tym zakresie po dziś dzień obecne jest w postaci licznych ośrodków duszpasterstwa akademickiego na uczelniach świata anglosaskiego, od Wielkiej Brytanii, przez Stany Zjednoczone, po Australię, które właśnie Newmana obierają jako swojego patrona. Szacuje się, że przez tego typu akademickie ośrodki im. Newmana w samych tylko Stanach Zjednoczonych przewinęły się miliony młodych katolików.
- Po drugie, kardynał Newman dbał o relacje z innymi. Dostrzegał on, że w chrześcijaństwie wzajemne wspieranie się jest niezbędne do tego, by z jednej strony wyprowadzać nas z różnych błędnych przekonań na temat Boga czy wiary, a z drugiej – umacniać nas i podtrzymywać na duchu w trudnych momentach życiowych kryzysów i przeciwności losu. Choć Newman był celibatariuszem, to w jego życiu nie zabrakło miejsca na braterską miłość i trwałe, serdeczne przyjaźnie. Liczne listy, które przetrwały do naszych czasów, dobitnie świadczą o tym, jak ważne były dla niego te relacje. To świadectwo braterstwa i wspólnoty jest bardzo ważne w naszych czasach, w których do głosu dochodzi często skrajny indywidualizm i troska tylko o samego siebie.
- Po trzecie, św. Jan Henryk Newman odważnie stawał w obronie prawdy. Newman sporo pisał na temat sumienia, a zwłaszcza jego roli w poznawaniu Boga, jak i o moralnej powinności słuchania podpowiedzi, jakie podsuwa nam głos sumienia. Co więcej, był on przekonany, że jest się zobowiązanym iść za tym głosem sumienia niezależnie od kosztów, jakie to może za sobą pociągać. Najlepszy przykład takiego postępowania św. kardynał Newman dał nam, kiedy jako anglikański duchowny i wykładowca Uniwersytetu w Oksfordzie rozeznał w sumieniu, że pełnia prawdy znajduje się w Kościele katolickim, więc dokonał konwersji na katolicyzm, tracąc w konsekwencji wielu przyjaciół oraz prestiżowe stanowisko na uczelni. Także i dzisiaj, Newman pozostaje ikoną chrześcijanina, który podąża za światłem prawdy bez względu na wszystko.
- Po czwarte, Newman potrafił doskonale wyważyć rolę umysłu i serca w życiu chrześcijańskim. Sam był wybitnym myślicielem, ale równocześnie pełnym empatii duszpasterzem oraz wiernym przyjacielem. Św. Jan Henryk Newman słynął ze swoich racjonalnych argumentów, wysuwanych w obronie wiary, ale nigdy nie sprowadzał chrześcijaństwa do kwestii samego rozumu. Wiedział bardzo dobrze, że emocje i osobista relacja z Bogiem odgrywają ogromną rolę w rozwoju wiary. Dobrym przykładem takiego przekonania może być jego zawołanie kardynalskie, „Cor ad cor loquitur”, czyli „Serce mówi do serca” – pokazuje ono dobitnie, że relacja człowieka z Bogiem to dla Newmana bardzo intymna więź osób, a nie kwestia intelektu.
- Po piąte, św. Jan Henryk Newman przedstawił na nowo relacje pomiędzy doktryną chrześcijańską, a historią. Uważa się go w zasadzie za pierwszego teologa katolickiego, który opisał kompletną teorię rozwoju doktryny chrześcijańskiej. Wcześniej, przed Newmanem, zazwyczaj uważano, że pełna wykładnia nauki chrześcijańskiej została przedstawiona Apostołom przez Chrystusa i w takiej niezmiennej formie jest przekazywana kolejnym pokoleniom chrześcijan. Tymczasem Newman wykazał, że pełniejsze zrozumienie prawd wiary, głoszonych przez Kościół, wymaga czasu i rozwija się wraz z rozwojem myśli w kolejnych stuleciach. Taka nauka na temat teologii jest dzisiaj powszechnie przyjmowana przez Kościół katolicki.
Można by powiedzieć, że świętość to zadanie na wszystkie pory roku, a jedną z najskuteczniejszych metod jej zdobywania jest poznawanie i naśladowanie tych świętych, którzy żyli na świecie przed nami. Jednym z nich bez wątpienia jest kanonizowany w ubiegłym roku św. Jan Henryk Newman.
Opracowano na podstawie: Ryan J. Marr, „Five reasons John Henry Newman is a saint for our time”, America. The Jesuit Review, October 09, 2019, https://www.americamagazine.org/faith/2019/10/09/five-reasons-john-henry-newman-saint-our-times