Nowenna do św. Filipa, dzień 2
9. dróg
św. Filipa Neri
na motywach Nowenny
św. kard. Newmana
podróż II: pobożność
Gaeta
Filip został obdarzony łaską pobożności, którą porównywano do ogarniającego go płomienia. Czasem doznania były tak intensywne, że mdlał. Nie mógł się opanować, padał – jakby już umierał – na ziemię i wołał: „Już więcej nie, Panie, już więcej nie!” Przy tym zwykł był mówić, że pragnie służyć Bogu nie dlatego, że znajduje w tym radość – ale z czystej miłości. Jeszcze jako osoba świecka, codziennie przystępował do Komunii świętej. Będąc stary, często przeżywał ekstazę podczas odprawiania Eucharystii. Kiedy był chory, nie mógł zasnąć, dopóki nie otrzymał Komunii świętej. Rozmyślając o Męce Pańskiej, stawał się blady jak popiół, oczy miał pełne łez. Modlitwę „Ojcze nasz” tak kochał, że zatrzymywał się przy każdej zawartej w niej prośbie tak długo, iż wydawało się, że nigdy przez nią nie przebrnie. Imię Madonny niemal nie schodziło z jego ust. Najczęściej powtarzał: „Maryjo Dziewico, Matko Boga, proś za mną Jezusa” i „Matko Dziewico” – przekonany, że w tych dwóch słowach zawarte są wszystkie pochwały, jakimi można obsypać Maryję. Co ważne: nie przywiązywał wielkiej wagi do tego, co odczuwał; powtarzał, że uczuciowość to jeszcze nie pobożność, i że nie powinniśmy uważać kogokolwiek za świętego z tej tylko racji, że płacze, kiedy mówi o religii.
F i l i p i e, pełen chwały mój Patronie, wyjednaj mi przynajmniej cząstkę daru, który ty otrzymałeś w takiej obfitości. Twoje serce płonęło miłością, moje jest wobec Boga zupełnie zimne. Kocham świat, który nigdy nie może uczynić mnie w pełni szczęśliwym. Boże mój, kiedy nauczę się Ciebie kochać? Wyjednaj dla mnie, Filipie, czystą miłość, silną miłość, skuteczną miłość, abym kochając Boga tu, na ziemi – mógł potem w niebie radować się Jego widokiem razem z tobą i ze wszystkimi świętymi. Amen.
wykorzystano fragmenty Nowenny do św. Filipa z: John Henry Newman, Rozmyślania i modlitwy, Warszawa 1973, tłumaczenie: Zygmunt Kubiak