Pole Pasterzy
Powoli wszystko się zaciera, mija czas, dzieje się… I tylko od czasu do czasu wspomnienie jakiegoś miejsca – Ziemia Święta…
Zawsze bardziej do mnie przemawia piękno natury niż dzieła człowieka, choćby najbardziej okazałe. Bliskość z naturą to dla mnie mistyczne przeżycie, jakby przebywanie w najpiękniejszym kościele, blisko Boga. Wspominając wyprawę do Ziemi Świętej wracam myślami właśnie do takich miejsc. Widok Pustyni Judzkiej… tego morza wzniesień, aż po horyzont z ledwo dostrzegalną dróżką, którą wędrował Jan Chrzciciel i Jezus, błysk wód Jeziora Galilejskiego o poranku czy spalone palmy na Górze Błogosławieństw. Albo też Betlejem i Pola Pasterskie…
Jesteśmy rankiem właśnie tam. Jest słonecznie, choć zimno. Siedzimy na żelaznych ławkach ustawionych na świeżym powietrzu przy kamiennym podeście. Czekamy na księży, którzy poszli przygotować się do Eucharystii. Idą, jeden za drugim, uśmiechają się, wiatr plącze im białe szaty. Stają pośrodku kamiennego podestu, na którym znajduje się tylko stół z krzyżem. Dopełnieniem ołtarza jest widok trawiastych pagórków rozpościerających się w tle za nimi – Pól Pasterskich. To właśnie tu, w nocy pojawił się Anioł i wskazał pasterzom drogę do miejsca, gdzie narodził się Jezus. Pewnie się przestraszyli, pewnie się bali, ale Anioł dał im siłę, by porzucić swoje obowiązki i pójść za głosem z nieba.
Dał im siłę, dał im moc, a co z nami? Czy jej doświadczamy? Pewnie tak, gdy każdego, pięknego dnia budzimy się, jesteśmy zdrowi, silni, jest maj wszystko kwitnie i śpiewa. Ale ta siła pojawia się także w czasie pielgrzymki, gdy niespodziewanie dotyka nas choroba, złe, bardzo złe samopoczucie. Modlę się – Panie daj mi siłę, przecież nie przyjechałam tu chorować… I odpowiedź – masz ją, dasz radę… To siła, która nadaje sens naszemu życiu i zmaganiu się z codziennością w oczekiwaniu, że wydarzy się coś wielkiego. Tak jak codzienną, zwykłą pracę pasterzy przerwało niezwykłe pojawienie się Anioła. Może to właśnie dziś… zdarzy się… w moim życiu?
Renata Kozioł
24 photos
zobacz więcej↓
