
Pracowali… już dzwon dzwoni!

…spróbujmy…
Od lat (niepamiętnych)*, po burzy i uderzeniu pioruna, nasz dzwon milczał. Wczoraj zakończyły się prace naprawcze oraz konserwacja dzwonnicy. Po próbie generalnej, dzwon bił znów radośnie na Anioł Pański.
Serdecznie dziękujemy panu Romanowi Wójcikowi za bezinteresowną naprawę dzwonu, wykonanie konserwacji i malowania dzwonnicy.

…pierwsze, po latach, na Anioł Pański dzwonienie…
*w kronice klasztornej ks. Edwin zapisał:
10 sierpnia 2018 (piątek)
Po kilkunastu dniach afrykańskich upałów wieczorem przyszły burze, które przyniosły trochę ochłodzenia. Przyniosły ze sobą niestety również straty: w wyniku niedalekiego uderzenia pioruna spalił się wentylator nad prezbiterium, gniazdo mikrofonowe pod ołtarzem, piec w zakrystii, napęd dzwonu oraz router u ks. Witka, wskutek czego w części klasztoru nie ma internetu.