Aktualności,  Świętego spotkałem

Świętego… spotkałem, XXXI

 

 

Święty Ojciec Norbert ubrał nas w biały strój

Dorota Bernarda Goldstrom OPraem

 

Rok 1120 – Wielkanoc – Święty Norbert fascynuje swoim życiem ewangelicznym i ma już przy sobie towarzyszy.

Rok 1121 – Nativitas Domini – Nativitas Ordinis. W Boże Narodzenie oficjalnie narodził się nasz Zakon – Candidus et Canonicus Ordo Praemonstratensis – Premonstratensi (Norbertanie) i Premonstratenski (Norbertanki), w Prémontré koło Laon we Francji. W to właśnie Boże Narodzenie 1121 roku św. Norbert składa śluby zakonne i przyjmuje Regułę św. Augustyna, sięgającą tradycją 397 roku. Reguła podpowiada, jak Słowo Boże wprowadzać w czyn.

Siostry Norbertanki są pierwszym żeńskim zakonem w Polsce. Na północy kraju były – jak zapisał w swych Kronikach Królestwa Polskiego Jan Długosz – już w 1124 roku, w miejscowości Kościelna Wieś pod Kaliszem.

Rok 1146 – Książeca fundacja Agnieszki Babenberg i jej męża, księcia polskiego Władysława II Wygnańca przy kościółku Najświętszego Salwatora na Zwierzyńcu (teraz, od ponad stu lat, to Kraków). Kanoniczki-Norbertanki przybyły z czeskich Doksan.

Rok 1162 – Komes Jaksa Gryfita z Miechowa jest drugim fundatorem klasztoru wraz z kościołem pw. św. Jana Chrzciciela i św. Augustyna, który posadowił się na wiślanej skarpie. Tutaj, dzięki Bożej Opatrzności, żyjemy bez mała dziewięćset lat, służąc Panu Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Jako kanoniczki jesteśmy zakonem kontemplacyjnym z możliwością służby, gdy taka zajdzie potrzeba.

Naszym apostolatem jest być wspólnotą. Wzorem, przykładem, mocą są:

  • Trójca Przenajświętsza

  • Najświętsza Rodzina z Nazaretu

  • pierwsza wspólnota jerozolimska chrześcijan.

Mamy też budować wspólnotę z naszymi rodzinami – największymi dobrodziejami dającymi do zakonu własne dzieci. Gościnność pozostaje testamentem św. Ojca Norberta. Rodzina może nas odwiedzać, a Siostry chętnie też wyjeżdżają do swoich najbliższych.

Naszym życiem ofiary i modlitwy – uroczystej liturgii, szczególnej miłości Eucharystii i Niepokalanej Matki Bożej – obejmujemy Kościół święty, Zakon, Rodziny, Ojczyznę i cały świat.

Duchowość nasza jest eucharystyczna, maryjna, eklezjalna i dbająca o komunię we wspólnocie. Składamy śluby zakonne: czystości, ubóstwa, posłuszeństwa i stałości miejsca.

Naszą szczególną radością i orędowniczką jest Bł. Bronisława (zm. 1259) i Sługa Boża Siostra Emilia Podoska (zm. 1889). W każdy wtorek o godzinie osiemnastej jest odprawiana Msza św. wraz z prośbami i podziękowaniami, zakończona śpiewaną litanią z wezwaniami do bł. Bronisławy.

W roku 1998 nasz klasztor podjął się odnowy życia kontemplacyjnego i wskrzesił do istnienia macierzystą kanonię norbertanek w czeskich Doksanach.

Święty Ojciec Norbert ubrał nas w biały strój – habit. Mamy być świadkami Jezusa Zmartwychwstałego i jak aniołowie w bieli, którzy ogłosili, że Jezus żyje, że pokonał śmierć. Mamy czcić Niepokalaną Pannę Maryję, Matkę Bożą.

Dziękuję Bogu za dar powołania zakonnego, norbertańskiego. Jestem pewna, że uprosiły mi go siostry norbertanki-męczenniczki żukowskie, które w 1226 roku oddały życie za wierność Bogu w czasie najazdu pogańskich Bałtów na Pomorze Gdańskie. W Żukowie były norbertanki w latach 1209 – 1834; do kasaty przez rząd pruski. Obecnie poklasztorny kościół, to perła architektury Pomorza. To tam przyjęłam chrzest święty – tam wzrastałam w cieniu św. Ojca Norberta i norbertańskich świętych. Już 51 lat jestem kanoniczką-norbertanką. Szymek (sześć lat) – z mojej rodziny – mówi: Ciocia mieszka w kościele, z Panem Jezusem pod jednym dachem. Szczęście być z Jezusem w domu i w sercu! Jezu, dziękuję za DAR Twojego Kościoła.

Czekamy i zapraszamy do naszego klasztoru nad Wisłą, dziewczęta i panie pragnące swoje życie i swą miłość oddać Bogu oraz ludziom.

Ufamy Bożej Opatrzności, że przyśle nam – jak bywało przez 900 lat naszego istnienia – kandydatki, które przedłużą oddawanie Bogu chwały w naszym klasztorze; nasz adres: Siostry Norbertanki, ul. Kościuszki 88, 30-114 Kraków.; www.norbertanki.w.krakow.pl

 

 

 

Norbertanki w Krakowie

 

 

 

 

 

 

 

 

Polecamy radiowy wywiad z s. Dorotą „SZCZĘŚCIE ZA KLAUZURĄ”

Życie za klauzurą? Codzienność w najstarszym polskim zakonie kobiecym?
Co jest tajemnicą 59 szczęśliwych lat w klasztorze.


Staroć – mówi o sobie ze śmiechem siostra Dorota.
– Miłość mnie wyciąga z łóżka – dodaje.
– Nie przyzwyczaiłam się do obowiązków, robię to z miłości.
Siostra Dorota opowiada też o tym, co robiła przed wstąpieniem do zakonu i dlaczego rodzice nie chcieli się zgodzić,
by została norbertanką.