Z BOSKIEJ KUCHNI*: Na całe gardło
Wciąż zdarzają nam się „sprawy gardłowe”,
czasem wydzieramy się na całe gardło lub skaczemy sobie do gardeł. Niekiedy strach podchodzi do gardła, wzruszenie ściska za gardło a czasem słowa z trudem przechodzą nam przez gardło. Chorujemy na gardło, czasem dławimy się, bo coś utkwiło nam w gardle.
Gardło, o którym najczęściej przypominamy sobie, gdy nas boli, już niedługo będzie miało ratunek w postaci błogosławieństwa świętego Błażeja.
Od wieków św. Błażej cieszy się zasłużoną sławą
patrona od chorób gardła. Pochodził z Sebasty w Armeni. Studiował filozofię. Został Lekarzem. Porzucił praktykę lekarską i rozpoczął życie na pustyni. Stamtąd został powołany na biskupa Sebasty w Armenii. Torturami usiłowano go zmusić do porzucenia wiary; niezłomnego w wierze, ścięto mieczem prawdopodobnie w 316 roku. Znana jest legenda o cudownym uratowaniu od śmierci chłopca, który dławił się ością ryby. Stało się to dzięki modlitwie, którą zanosił biskup Błażej.
We wspomnienie liturgiczne św. Błażeja 3 lutego,
po Mszy św., odbywa się obrzęd, w którym poświęconymi świecami dotyka się gardła, by je uchronić od chorób. Kapłan przykłada wiernym skrzyżowane świece do gardła, wypowiadając nad każdym modlitwę: „Przez wstawiennictwo świętego Błażeja, niech Bóg zachowa Cię od choroby gardła i wszelkiego innego zła. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”
Chaczapuri jest tradycyjnym daniem kuchni kaukaskiej.
Bez wątpienia św. Błażej namawiałby nas na spróbowanie wielu ormiańskich dań, które mają wyrazisty smak, są aromatyczne, rozgrzewające i sycą na wiele godzin ale niech dziś chaczapuri skradnie wasze serca.
Chaczapuri
(2 porcje)
300g mąki,
10g świeżych drożdży,
ok. 150ml ciepłej wody,
ok. 100g jogurtu naturalnego lub maślanki,
1/3 łyżeczki cukru,
2 łyżki oleju,
250g sera bundz, korycińskiego lub pół na pół mozarella i feta,
2 żółtka,
sól
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody i cukru. Mąkę przesiać do miski, dodać szczyptę soli, wlać drożdże, jogurt i tyle wody, by ciasto miało odpowiednią konsystencję (jak na pizzę). Zagnieść jednolite ciasto. Na koniec dodać olej i jeszcze raz zagnieść. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinę, aż podwoi objętość. Piekarnik nagrzać do maksymalnej temperatury (250 stopni).
Ser zetrzeć lub rozkruszyć. Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 równe części. Z każdej z nich uformować okrągły placek o średnicy ok. 20-25cm, podsypując blat mąką. Boki z dwóch stron zagiąć do środka, a końcówki zlepić, formując dłońmi w miarę zgrabne łódki. Ostrożnie przenieść je na blachę wyścieloną papierem do pieczenia. Do środka każdej łódki nałożyć ser.
Piec chaczapuri przez około 10-15 minut, aż ładnie się zarumienią. Następnie wyjąć i za pomocą widelca lekko „wzruszyć” wnętrze łódek. Ostrożnie do każdej z nich włożyć po jednym żółtku i zapiec jeszcze 1-2 minuty. Podawać na gorąco.
🙂 Jeśli boli cię gardło, ciesz się, że nie jesteś żyrafą!
*BOSKA KUCHNIA to nie tylko blog o jedzeniu, ale podróż kulinarnym tropem kart Starego i Nowego Testamentu. Wspólnie możemy doświadczyć smaków czasów biblijnych i poczuć ich klimat, przygotować najdawniejsze potrawy z czasów patriarchów i apostołów w wersji pierwotnej. Bardziej zrozumiałe może stać się dla nas Pismo Święte, gdy poznamy kontekst, warunki życia i zwyczaje ludzi wtedy żyjących.
————
Przepis na BOSKĄ KUCHNIĘ:
Dominika Szwajczak-Kopeć i szczypta Oratorium Dorosłych; zmiksować; podawać lekko podgrzane lub na zimno.