Z BOSKIEJ KUCHNI*: W roli głównej – OSCYPEK!
Niezmiennie kojarzy się z górami i jest jednocześnie najsłynniejszym polskim serem. Słony, o dymnym, wędzonym aromacie, nadaje potrawom niesamowitego, intensywnego smaku.
Prawdziwe oscypki zawsze powstają z mleka owczego, a ich wyrobem od lat zajmują się bacowie. Ich umiejętności oraz sprawdzone receptury mają decydujący wpływ na ostateczny smak sera. Baca w szałasie spędza całe lato, a owce są jego całym światem. Cały dzień spędza na doglądaniu i dbaniu o nie. Oddaje im cały swój czas, od wschodu do zachodu słońca. Nie jest to łatwa praca. Wymaga poświęceń, cierpliwości i rzetelności. Nie ma owiec jednakowych, każda jest inna. Każda owca ucho ma inne czy oko albo chód, albo posturę, nawet upodobanie i temperament mają różny.
Owce przyzwyczajone do obecności pasterza, kojarzą się nam często z błądzeniem i zagubieniem. Tak na przykład u Izajasza: „Wszyscyśmy pobłądzili jak owce” (Iz 53,6), u Ezechiela: „Błądzą moje owce po wszystkich górach i po wszelkim wysokim pagórku” ( Ez 34,6) albo w odniesieniu do chrześcijan przed nawróceniem – w Liście św. Piotra: „Błądziliście jak owce” (1P 2,25).
Ale na mój wizerunek owcy, mają również wpływ inne jej cechy. Kojarzy mi się ze zwierzęciem łagodnym, posłusznym i cierpliwym, czasem pobekującym, wytrwale znoszącym strzyżenie. Może dlatego stała się symbolem niezasłużonego cierpienia. Psalmista rozpacza: „Mają nas za owce na rzeź przeznaczone” (Ps 44,23); słowa te cytuje św. Paweł w nawiązaniu do prześladowania chrześcijan (Rz 8,36).
Jezus nazywa siebie Dobrym Pasterzem, a człowieka – owcą. Jest to relacja wspólnego życia, wierności i zaufania. Owca słucha głosu pasterza, idzie za nim, bo On wie, gdzie są obfite pastwiska. Owce Jezusa nie słuchają nikogo innego i nie idą za nikim innym. „Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej” (J 10,27-28).
Dziś mam dla Was kolejny przepis na błyskawiczną, bajecznie prostą i smaczną przekąskę. Połączenie mięciutkiego grillowanego oscypka z chrupiącym grillowanym boczkiem.
OSCYPEK GRILLOWANY Z BOCZKIEM
Oscypka kroimy na grube (2 cm) plastry (jeżeli używamy małych pozostawiamy je w całości).
Każdy plasterek/oscypek owijamy plastrami wędzonego boczku.
Każdy plasterek/oscypek owijamy plastrami wędzonego boczku.
Oscypki grillujemy na rozgrzanym ruszcie z obu stron.
Najlepiej smakują oczywiście z dodatkiem konfitury z żurawiny.
Smacznego!
*BOSKA KUCHNIA to nie tylko blog o jedzeniu, ale podróż kulinarnym tropem kart Starego i Nowego Testamentu. Wspólnie możemy doświadczyć smaków czasów biblijnych i poczuć ich klimat, przygotować najdawniejsze potrawy z czasów patriarchów i apostołów w wersji pierwotnej. Bardziej zrozumiałe może stać się dla nas Pismo Święte, gdy poznamy kontekst, warunki życia i zwyczaje ludzi wtedy żyjących.
Nie zapominając o radości którą mamy w sobie, niektóre pradawne potrawy możemy potraktować swobodniej, wręcz z przymrużeniem oka i dopasować do współczesnych czasów, nie upierając się w kwestii absolutnej autentyczności tj. „biblijności” przygotowanych potraw.
Spotkajmy się przy stole! Odnajdźmy wspólnie radość i pozytywne nastawienie, zachwyćmy się i delektujmy boską kuchnią. Zasmakujmy w niej razem!
————
Przepis na BOSKĄ KUCHNIĘ:
Dominika i szczypta Oratorium Dorosłych; zmiksować; podawać lekko podgrzane lub na zimno.
————
Przepis na BOSKĄ KUCHNIĘ:
Dominika i szczypta Oratorium Dorosłych; zmiksować; podawać lekko podgrzane lub na zimno.