Z BOSKIEJ KUCHNI*: Zeppole di San Giuseppe… czyli ciastka na cześć MÓWIĄCEGO MILCZENIEM

A.D. 2021 – Rok św. Józefa – jak go nie zmarnować?

Zachwyćmy się świętym Józefem i uczmy się od niego wypełniania woli Bożej, gotowości do jej przyjęcia, szukania jej, przyjmowania w milczeniu, bez sprzeciwu.

Ten rok jest po to by odrzucić egoizm i pychę, by nauczyć się poświęcenia i usuwania na drugi plan.

To najlepszy czas, by nauczyć się szczerej miłości do ludzi, roztropności przy podejmowaniu decyzji, męstwa oraz troski o najbliższych. 

Święty Józef pomoże nam zrozumieć, że często życie komplikuje nam miłość własna, która szuka uczucia spełnienia, nie uznaje niepowodzeń, domaga się swych praw, podejmuje wszystkie sposoby, byle tylko zapewnić triumf ambicji.

Zachwyćmy się więc świętym Józefem – jego wiernością, cierpliwością, pokorą, uczciwością i posłuszeństwem!

Święty Józef jest patronem

rodzin, ojców, pracujących, opiekunem rzemieślników, stolarzy oraz biednych. Uważa się go również, za patrona dobrej śmierci. Może dlatego, że jak się domniemywa umierał w obecności Jezusa i Maryi. 

Często bywa „ostatnią deską ratunku” dla przygnębionych bezrobotnych i dla singli, którzy tracą nadzieję na miłość.
Niech stanie się również dla nas niezawodnym orędownikiem naszych codziennych marzeń i kłopotliwych spraw.

Dziś włoski przysmak, którym czci się świętego Józefa.

We Włoszech w tym dniu obchodzony jest również Dzień Ojca. Nie jest to data przypadkowa, 19 marca to dzień Świętego Józefa (San Giuseppe) – opiekuna Jezusa i patrona ojców.

Oczywiście nie może zabraknąć słodkości.

Królują Zeppole di San Giuseppe – ciasteczka na cześć św. Józefa. 

Oto Zeppole:

(około 20 sztuk) 
200g mąki, 
100g masła, 
250ml wody, 
szczypta soli, 
4 jajka, 
olej rzepakowy do głębokiego smażenia, 
150g cukru pudru, 
1 łyżka jasnego rumu lub soku z cytryny 

Zagotuj w garnku wodę z masłem i szczyptą soli. Zdejmij z ognia i na wrzątek wsyp mąkę. Mieszaj energicznie, aż powstanie gładkie, nie klejące się do ścianek naczynia ciasto. Otrzymaną „kluchę” zostaw do ostudzenia. 

Następnie ucierając, stopniowo wbijaj po jednym jajku. Miksuj, aż powstanie gęste, kleiste ciasto. Przełóż je do szprycy cukierniczej z końcówką w kształcie dużej gwiazdki.

Arkusz papieru do pieczenia posmaruj olejem za pomocą pędzelka. Na papierze wyciskaj z ciasta gniazdka o średnicy ok. 8cm, robiąc podwójne okręgi (jeden na drugim). Nożyczkami wytnij z papieru kwadraty, tak by każde ciastko znajdowało się na jednym kwadracie. 

Zeppole kładź „do góry nogami” wraz z papierem na rozgrzany olej. Po kilkunastu sekundach smażenia papier z łatwością sam będzie odchodził od pączków, należy go wtedy ostrożnie wyjąć. 

Ciastka smażyć z obu stron na złocisty kolor, po czym wyjmować i odsączać z tłuszczu na ręcznikach papierowych. Odstawić do przestudzenia. 

Z cukru pudru, soku z cytryny i odrobiny wrzątku zrobić lukier i posmarować nim zeppole.

Obowiązkowo podawać z kremem budyniowym (lub bitą śmietaną) i wiśniami.

BUON APPETITO!