Aktualności,  Liturgia,  ON-LINE,  Oratorium Domowe

Zwykłe rzeczy – niezwykła przestrzeń: Gesty liturgiczne cz.8 – procesja

Procesja rezurekcyjna u filipinów w Tarnowie
foto: PFiF Margot

 

Zwykłe rzeczy – niezwykła przestrzeń:
Gesty liturgiczne, cz. 8 – procesja

kl. Patryk Żelichowski COr

 

Procesja to gest liturgiczny? Prawodawstwo liturgiczne nie pozostawia nam wątpliwości. Możemy to rozumieć w ten sposób, że skoro w trakcie Mszy Świętej stoimy, siedzimy, klęczymy, to jednak czasem chodzimy. Jak modlić się tym chodzeniem? Jak poruszać się w przestrzeni liturgicznej? Jaka jest historia procesji? Zaczynamy!

Zanim prześledzimy historię kształtowania się procesji w naszej liturgii, to zobaczmy na samo słowo „procesja”. Co ono oznacza? Procesja – łac. processio – „posuwanie się naprzód”. Jej Starotestamentalnym prototypem jest wędrówka Izraela, który po cudownym wyrwaniu z jarzma Egipskiej niewoli, udaje się pod Górę Synaj, gdzie dostaje Dekalog a następnie wędruje przez pustynię do krainy Kanaan – Ziemi Obiecanej Abrahamowi przez Boga. Naród podążał, pod przewodnictwem Mojżesza, za Bogiem, który nim kierował. Podobnie w liturgii. Podążamy pod przewodnictwem Chrystusa, który jest „nowym Mojżeszem” do „nowej Ziemi Obiecanej” – do nieba. To teraz czas na garść informacji historycznych.

Nie posiadamy dokładnych opisów liturgii z pierwszych trzech wieków chrześcijaństwa. Po edykcie mediolańskim w 313r., kiedy Kościół uzyskał wolność religijną, nastąpił rozwój kultu liturgicznego. Nastąpiła budowa przepięknych bazylik (w Rzymie podziwiamy i modlimy się w nich po dziś dzień). Długa nawa, rytmiczna kolumnada i mozaikowa posadzka bazylik sprzyjają uroczystemu ingresowi celebransa i asysty. Wcześniej, z racji na to, że liturgię sprawowano w domach prywatnych, nie było miejsca na rozbudowane obrzędy. Nowa przestrzeń liturgiczna sprawiła, że do liturgii zaadaptowano niektóre części ceremoniału dworskiego. Procesje odznaczały się zewnętrzną okazałością (właściwą procesjom pogańskim), co spowodowane było masowym napływem nowych chrześcijan wywodzących się przecież z pogaństwa. Inne dopiero wtedy mogły się „narodzić”, jak choćby procesja wejścia na początku Mszy świętej. Pierwsze procesje chrześcijańskie bez wątpienia wspominały zbawcze wydarzenia z życia Pana Jezusa, czego najlepszym przykładem jest procesja Niedzieli Palmowej w Jerozolimie, opisana w Pamiętniku Egerii. W Rzymie w VII w. Papież sprawował Liturgię Wielkiego Piątku, której jednym z elementów była uroczysta procesja z Bazyliki św. Jana na Lateranie do Bazyliki Krzyża Jerozolimskiego. Wraz z kolejnymi wiekami życia Kościoła pojawiały się procesje nie tylko liturgiczne, ale również te wynikające z pobożności ludowej tj. pątnicze, ku czci Matki Bożej czy świętych patronów. Sprowadzanie procesji do obrzędu spowodowało zatracenie odniesień chrystologicznych i biblijnych. Jak to wygląda dzisiaj?

W OWMR, czyli naszym podręczniku do celebracji Mszy Świętej, słowo „procesja” pojawia się ponad 20 razy. Jest to więc niezwykle ważna sprawa, jak taka procesja ma wyglądać, kiedy ma się odbywać, co ma jej towarzyszyć. Podczas sprawowania Mszy świętej można wskazać cztery procesje. Są nimi: procesja na wejście, procesja z ewangeliarzem przed proklamacją Ewangelii, procesja z darami ofiarnymi i procesja na Komunię. Niektórzy liturgiści pragną widzieć obrzęd procesjonalny również w wyjściu celebransa i usługujących (a nawet wszystkich uczestników Eucharystii) po zakończeniu Mszy świętej. Warto zaznaczyć procesję na komunię, ponieważ w niej uczestniczy każdy wierny w stanie łaski uświęcającej. „Kiedy kapłan przyjmuje Najświętszy Sakrament, rozpoczyna się śpiew na Komunię. Ma on wyrażać duchową jedność komunikujących poprzez zjednoczenie głosów, ukazywać  radość serca i w pełniejszym świetle objawiać „wspólnotowy” charakter procesji zdążającej na przyjęcie Eucharystii. Śpiew trwa, dopóki Sakrament jest rozdawany wiernym. Jeśli ma być śpiewana pieśń po Komunii, śpiew na Komunię należy zakończyć wcześniej. Trzeba zadbać o to, aby i śpiewacy mogli dogodnie przystąpić do Komunii świętej.” W czasie procesji do komunii powinno nam towarzyszyć skupienie i modlitwa, jak również godna postawa ciała. Ale nie tylko w czasie Mszy Świętej mamy do czynienia z procesją.

W liturgii łacińskiej ukształtowały się następujące procesje dotyczące całego Kościoła Zachodniego: procesja w święto Ofiarowania Pańskiego, stacyjne procesje rzymskie, Procesja Palmowa, procesja z Najświętszym Sakramentem do ołtarza wystawienia po Mszy Wieczerzy Pańskiej, procesje związane z adoracją Krzyża podczas liturgii Wielkiego Piątku, procesja z paschałem podczas liturgii Wigilii Paschalnej, procesja do chrzcielnicy podczas tejże liturgii oraz procesja z Najświętszym Sakramentem w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. W polskiej tradycji liturgicznej zachowano wielkopiątkową procesję związaną z przeniesieniem Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego oraz wielkanocną procesję rezurekcyjną.

Jako podsumowanie naszych rozważań pozwolę sobie na zacytowanie ks. José Aldazábal Larrañaga, który w książce Gesty i symbole streszcza to, co stanowi centrum naszego zagadnienia. Każda procesja chrześcijańska jest znakiem, a nawet symbolem ziemskiego pielgrzymowania Kościoła i świata ku czasom eschatologicznym i ku liturgii niebiańskiej. Jak Izrael w Starym Testamencie kroczył ku wolności i ku zbawieniu, tak i Kościół jest ciągle w drodze. Różne typy procesji symbolicznie tę rzeczywistość wyrażają. Zorganizowana wspólnota eklezjalna wyrusza z jakiegoś miejsca opuszcza jakąś sytuację i styl życia, nawraca się, kroczy w jedności w kierunku określonego celu: jakiegoś sanktuarium, kościoła, ołtarza; kroczy zawsze w stronę jakiegoś miejsca symbolizującego misterium chrześcijańskie, by identyfikować się z oznaczaną rzeczywistością.