Familiaris Tractatio Verbi Divini* 190
4 IV – WIELKANOC
J 20,1-9
Boże, Ty nam nakazałeś słuchać Twojego umiłowanego Syna, † ożywiaj naszą wiarę swoim słowem, * abyśmy odzyskawszy czystość duszy, mogli się cieszyć oglądaniem Twojej chwały. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Jana
za: brewiarz.pl
Maria Magdalena ze swoim pośpiechem, jak pisze święty Jan „pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, udała się do grobu”, jest mi bardzo bliska… Każdy z nas przeżywał już, albo jest w trakcie doświadczenia, kiedy grób staje się bliższy, niż kiedykolwiek… Kiedy śmierć zabiera bliską osobę, może najbliższą. Chodzę więc na cmentarz. A przecież nie spotykam już kochanej osoby, którą Bóg postawił na mojej drodze, ale spotykam samą siebie, moje wspomnienia, mój żal i tak często mój wyrzut sumienia, że nie dość było się dobrym, serdecznym i cierpliwym. W grobie są tylko prochy, kości i wielka tajemnica… Ale chcę za każdym razem, gdy jestem nad grobem mojej ukochanej babci i cioci, której nigdy nie poznałam, a której opiekę czuję każdego dnia, nie tylko wzruszyć się, ale iść dalej – tam dokąd prowadzi mnie dzisiejsza Ewangelia.
Maria Magdalena tak bardzo chciała być już przy grobie swego Pana, stąd ten pośpiech w ciemnościach tym większych, że przed oczami miała zmasakrowane ciało Jezusa, które chciała jak najszybciej namaścić. Pewnie całą drogę zastanawiała się jak odsunie kamień. W efekcie zobaczyła pusty grób, o czym jak najszybciej chciała opowiedzieć Piotrowi i Janowi. Nie wiedziała jeszcze, że to sam Pan prowadził ją tą drogą, na której dorastała do radosnej Tajemnicy Zmartwychwstania.
Dziś, w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, najradośniejszą z niedziel, stoję z całym Kościołem przed pustym grobem i zadaję sobie pytanie, co we mnie ma z martwych powstać? W ciężkich i niezwykłych czasach pandemii, czy pozwolę Zmartwychwstałemu ponownie wlać w swoje serce nadzieję i przywrócić radość życia?
Nasze Życie ma wielką moc, dzięki działaniu Bożego Ducha, dlatego każdego dnia możemy doświadczać radości, cierpienia, jak i tajemnicy śmierci, o czym zapewnia święty Paweł, pisząc: „wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu”.
Żeby odkryć w sobie tę moc, muszę z sercem otwartym na radosną nowinę wyjść naprzeciw słowom anioła: „Powstał z martwych i udaje się do Galilei. Tam Go ujrzycie”.
Autorka:
Małgorzata Żelichowska,
żona Sebastiana i mama Patryka
* Nawiązujący do sposobu św. Filipa Neri krótki, przystępny komentarz do Liturgii Słowa. Autorami refleksji na niedziele i święta są świeccy, osoby w różny sposób związane z naszym oratoryjnym duszpasterstwem. Mamy nadzieję, że ta propozycja ciesząca się coraz większym Państwa zainteresowaniem, pomaga w przygotowaniu się do Mszy św. i jest także okazją do lepszego poznania osób, które z widzenia znamy z kościoła filipinów.