Aktualności,  ON-LINE,  Oratorium Domowe

Newman – święty dla nas, inspiracja 55

 

 

Rozważania św. Jana Henryka Newmana o Litanii Loretańskiej

 

tłumaczenie: s. Anna Musiał RSCJ

 

Gwiazda Zaranna. Róża Duchowna. Wieża z kości słoniowej. Dom złoty… Katolicy przez wieki wymieniali te tytuły Maryi w Litanii Loretańskiej.

Jeden z najmłodszych świętych Kościoła, św. Jan Henryk Newman, w 1874 roku napisał serię medytacji* wyjaśniających znaczenie każdego tytułu maryjnego w litanii. Dla Newmana, wiele z tych tytułów Maryi łączy się z Jej integralną tożsamością jako Niepokalanego Poczęcia, zrodzonego bez zmazy grzechu pierworodnego. W ten sposób brytyjski święty połączył dogmat ogłoszony 20 lat wcześniej przez papieża Piusa IX z modlitwą litanijną zatwierdzoną przez papieża Sykstusa V w 1587 roku.

Trzeba nam pamiętać, że istnieje ogromna różnica między stanem duszy takiej jak dusza Błogosławionej Dziewicy, która nigdy nie zgrzeszyła, a duszą, choćby najświętszą, która choć raz miała na sobie grzech Adama, ponieważ, nawet po chrzcie i pokucie, cierpi ona z powodu duchowych ran, które są konsekwencją tego grzechu. – pisał Newman. Ona nigdy nie popełniła nawet grzechu powszedniego, a nie słyszano, by ten szczególny przywilej należał do kogokolwiek poza Maryją.

Maryjny tytuł „Mater Amabilis”, tłumaczony dzisiaj jako „Matka najmilsza”, jest związany z bezgrzesznością Maryi, wyjaśniał Newman: Grzech jest czymś odrażającym w samej swej naturze, a łaska jest czymś jasnym, pięknym i pociągającym.

We wszystkim, co mówiła i robiła – w Jej sposobie bycia, gestach, zachowaniu – była jakaś boska muzyka, która urzekała każde szczere serce, które się do niej zbliżało. Jej niewinność, Jej pokora i skromność, Jej prostota, szczerość i prawdomówność, Jej bezinteresowność, Jej szczere zainteresowanie każdym, kto do Niej przychodził, Jej czystość – to właśnie te cechy sprawiały, że była tak kochana – napisał Newman.

Maryja jest szczególnie kochana przez dzieci Kościoła, a nie przez tych spoza niego, którzy nic o Niej nie wiedzą – powiedział Newman.

Newman – po swym nawróceniu – napisał rozważania o Maryi, począwszy od wychwalania świętości Matki Chrystusa jako anglikański kaznodzieja do obrony roli Maryi jako orędowniczki i zawarł je w Rozważaniach na temat trudności przeżywanych przez anglikanów wobec nauczania katolickiego.

Newman był XIX-wiecznym teologiem, poetą, katolickim księdzem i kardynałem. Urodzony w 1801 r., przed swoim nawróceniem był znanym i cenionym oksfordzkim naukowcem, anglikańskim kaznodzieją i wielkim intelektualistą.

W październiku [2019 roku] papież Franciszek kanonizował kardynała Jana Henryka Newmana. W tym samym miesiącu papież wprowadził do powszechnego kalendarza Kościoła rzymskiego święto Matki Bożej z Loreto, przypadające 10 grudnia. W swoich medytacjach dotyczących Litanii Loretańskiej Newman wyjaśnia tytuły Maryi, których znaczenie może być niezrozumiałe dla współczesnego czytelnika.


WIEŻA Z KOŚCI SŁONIOWEJ

Podczas gdy wieża z kości słoniowej jest dziś potocznie rozumiana jako uprzywilejowane schronienie przed realnymi zagrożeniami współczesnego świata, Newman łączy tytuł Maryi, „Wieża z kości słoniowej”, z Jej pełną odwagi obecnością podczas męki Jej Syna.

Kiedy mówimy, o jakimś człowieku, że góruje nad innymi jak wieża, mamy na myśli to, że inni wydają się mali w porównaniu z nim – pisał. Ten przymiot wielkości jest widoczny na przykładzie Najświętszej Dziewicy. Chociaż w czasie męki i ukrzyżowania naszego Pana doznała większych i głębszych udręk niż którykolwiek z Apostołów z racji tego, że była Jego Matką, to jednak pomyślmy, o ileż szlachetniejsza była w swoim głębokim cierpieniu niż oni.

Jest o Niej wyraźnie napisane, że stała pod Krzyżem. Nie tarzała się w prochu, ale stała wyprostowana, gotowa na przyjmowanie ciosów i ran, które długa męka Jej Syna w każdym momencie Jej zadawała. – pisał Newman. Dzięki tej wielkoduszności i hojności w cierpieniu jest Ona, w porównaniu z Apostołami, trafnie i właściwie określona jako Wieża.

ZWIERCIADŁO SPRAWIEDLIWOŚCI

Newman tłumaczył, że maryjny tytuł „Zwierciadło sprawiedliwości” wymaga wyjaśnienia, aby w pełni zrozumieć, w jaki sposób Maryja odzwierciedlała Chrystusa.

Musimy tutaj najpierw rozważyć, co rozumiemy przez sprawiedliwość, ponieważ słowo to używane przez Kościół nie ma tego samego znaczenia co w potocznym języku angielskim. Przez 'sprawiedliwość’ nie rozumie się cnoty uczciwości, słuszności czy prawości w naszym postępowaniu, lecz jest to słowo oznaczające wszystkie cnoty naraz, a zatem doskonały i cnotliwy stan duszy – prawość, czyli moralną doskonałość. Tak rozumiana sprawiedliwość bardzo mocno odpowiada temu, co rozumiemy przez świętość – pisał Newman.

Dlatego też, kiedy Matka Boża nazywana jest 'Zwierciadłem Sprawiedliwości’, oznacza to, że jest Ona Zwierciadłem świętości, doskonałości i nadprzyrodzonej dobroci – dodał Newman.

Dalej Newman stwierdził: Możemy zapytać, w jaki sposób stała się Ona odbiciem Jego świętości? – Stało się to dzięki życiu z Nim. Widzimy na co dzień, jak podobni są do siebie ludzie, którzy żyją z tymi, których kochają… A teraz pomyślmy, że Maryja kochała swego Boskiego Syna miłością nie do opisania; i pomyślmy też, że miała Go całego dla siebie przez trzydzieści lat. Czyż nie widzimy, że skoro była pełna łaski, zanim poczęła Go w swoim łonie, musiała odznaczać się ogromną i niepojętą świętością, skoro żyła blisko Boga przez trzydzieści lat?

GWIAZDA ZARANNA

Newman podzielił tytuły Maryi w Litanii Loretańskiej na cztery kategorie: Niepokalane Poczęcie, Zwiastowanie, Matka Boża Bolesna i Wniebowzięcie.

I tak Newman zestawia tytuł „Gwiazda zaranna” z Wniebowzięciem Maryi: „Maryja, jak gwiazdy, trwa na wieki, tak samo świetlista, jak była w dniu Wniebowzięcia; tak samo czysta i doskonała wtedy, gdy Jej Syn przyjdzie na sąd, jak jest czysta i doskonała teraz”.

Przywilejem Maryi jest to, że jest Ona Gwiazdą Zaranną, zapowiadającą Słońce. Nie jaśnieje dla samej siebie, ani z samej siebie, ale jest odbiciem Jej i naszego Odkupiciela, i Jego wysławia, a nie siebie. Kiedy Ona ukazuje się w ciemności, wiemy, że On jest blisko – napisał.

Na mocy dekretu papieskiego, święto Matki Bożej z Loreto będzie obchodzone po raz pierwszy jako wspomnienie nieobowiązkowe w kalendarzu rzymskim 10 grudnia tego roku. Kardynał Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego, powiedział w październikowym dekrecie: „Ta uroczystość pomoże wszystkim ludziom, a zwłaszcza rodzinom, młodzieży i zakonnikom, w naśladowaniu cnót tej doskonałej uczennicy Ewangelii, Dziewicy Matki, która poczynając Głowę Kościoła przyjęła nas także za swoich”.**

 

*w polskim tłumaczeniu zobacz: filipini.eu/category/majowka-z-kardynalem

**tekst ukazał się w 2020 roku; zatem w bieżącym roku święto Matki Bożej z Loreto będzie obchodzone po już raz drugi; kardynał Robert Sarah przeszedł na emeryturę 20 II 2021 r.

 

za:

wykorzystano: Joseph Stella, Holy Mary Mother of God, 1926, Brooklyn Museum